Rozrysowany wzór konika czekał ponad rok na wykorzystanie… W końcu
udało mi się znaleźć projekt czapki, który spełnił moje oczekiwania i który
mogłam wykorzystać do swych niecnych czapkowych celów ;)
Jako inspiracja oraz wyznacznik kwestii technicznych w dzierganiu
posłużył mi wzór Snow Bunnies Hani Maciejewskiej. Z tej racji, że bardziej niż
króliczki odpowiadają mi koniki, troszkę
zmodyfikowałam motyw przewodni oraz dokonałam niezbędnych korekt
przeliczeniowo-oczkowych. Cała reszta – początek w kontrastowym kolorze, wyróżniający
wzory Hani ściągacz z oczek przekręconych oraz inne elementy tworzące ten
fantastyczny projekt – pozostały bez zmian.
Włóczka podstawowa to biało-szare Nako Ombre (75% akryl, 25% wełna; kupione w Red Button),
wzór tworzy natomiast singielek uprzędziony przez mnie z czesanki farbowanej w kwietniu na kursie w Hobby-Wełna.
Czapka podoba mi się tak bardzo, że na pewno powrócę jeszcze do tego
wzoru, może jedynie z kolejną drobną
zmianą motywu ;)
Uzupełnienie.
Czapki zaczęły pączkować.
Dla Najlepszej Ciotki Moich Dzieci oraz jeszcze jednej miłej osoby
powstały wersje z serduszkami. Wzór serduszek zaczerpnęłam z książki „Ściegi na
drutach” Hanny Grykałowskiej (oj, te Hanki, mają talent ;D).
I to bynajmniej nie będzie koniec pączkowania. Pan Mąż oraz Pan Wojtek zamówili po jednej czapce dla siebie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie dla spamu.
To moje podwórko.