poniedziałek, 16 maja 2016

Etui na czytnik, czyli skarpetka dla Kindelka




W ramach powrotu do uczestniczenia w życiu kulturalnym (określenie potoczne jest mniej kwieciste) zaopatrzyliśmy się niedawno w czytnik e-booków. Bez okładki oczywiście, bo po co ;) W związku z tym zaistniała konieczność popełnienia jakowejś.
Wiem, że najlepsze są twarde okładki, chroniące nie tylko ekran, ale i samo urządzenie. Ale co tam. Od kilku lat używam szydełkowych skarpet na dwa telefony komórkowe i sprawdzają się one bez zarzutu (telefony też, choć służbowy to porażka). Czasem wyprać tylko trzeba (tym razem chodzi tylko o skarpety), bo mają bardzo praktyczne, jasne kolory ;)
Poszłam więc tym samym tropem, chwyciłam szydełko, nieśmiertelną Aniluxową Bawełnę w kolorze czarnym i powstało takie cóś.
skarpeta na czytnik
Dla umajenia dodałam dwa elementy „african flower” z resztek w różnych kolorach. Skarpeta na czytnik z racji większych rozmiarów jest mniej praktyczna niż te na telefony; czytnik jest trudniej włożyć. Okładki z klapką na pewno sprawdzają się zdecydowanie lepiej jeśli chodzi o dostęp do urządzenia w różnych warunkach czytelniczych. Ale moja jest niepowtarzalna :P
skarpeta na czytnik
Miłego tygodnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie dla spamu.
To moje podwórko.

Lepiej późno niż później

Haaaloooo? Zagląda tu ktoś jeszcze? Przerwa w blogowaniu była całkiem zacna, ale wygląda na to, że już się skończyła ;) To lecimy :D  ...