Oto krótka fotorelacja z tego, co z rękodzieła można znaleźć na gruzińskich straganach. Tak dla ciekawości, a może nawet inspiracji 😉
Liczyłam na większą ilość rękodzieła lokalnego, choć w sumie w miejscach typowo turystycznych można było się spodziewać typowej komercji. Niemniej jednak nie było tak źle 😀 Królowały filcowane szale (nieszczególnie widać to na zdjęciach, pewnie dlatego, że filcowanie mnie nie kręci 😉).
A na koniec niekwestionowany hit - torebki z torebek foliowych. Znalezione tylko w jednym miejscu, na jednym stoisku.
I przepraszam za swoje paluchy na zdjęciach 😀