poniedziałek, 26 września 2016

Pędem po urlopie


W tym roku na urlop czekaliśmy jak na zbawienie. Był odcięciem od nieprzyjemnych okoliczności, które miały miejsce przez ostatni rok. I oczywiście urlop ten był w pełni zasłużony ;)
W tym roku również pomknęliśmy w góry – na pogranicze Gorców i Pienin.
W tym roku spędzaliśmy go w czwórkę (+psies).
I w tym roku również był zdecydowanie zbyt krótki :)
























To tak w telegraficznym ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie dla spamu.
To moje podwórko.

Lepiej późno niż później

Haaaloooo? Zagląda tu ktoś jeszcze? Przerwa w blogowaniu była całkiem zacna, ale wygląda na to, że już się skończyła ;) To lecimy :D  ...