Jak powszechnie wiadomo środek lata i panujące wściekłe upały to najlepsza pora na uzupełnienie stanu ciepłych, wełnianych czapek w naszej szafie.
Ale jak tu oprzeć się TAKIEMU wzorowi i dwóm kuszącym moteczkom własnoręcznie uprzędzionej i pofarbowanej wełenki? TAKI wzór to
"As the Leaves Begin to Fall" Elizy Jarvi. Piękny i prosty. Dwa kuszące moteczki to czarnogłówka w kolorze naturalnym z
tego posta oraz poltopsowy motek szkoleniowy farbowany mniszkiem lekarskim, korą kruszyny i łuskami cebuli, który można zobaczyć
tutaj. Co z tego wszystkiego wyszło? Ano coś takiego :)
|
Czapa w całej okazałości. |
|
To zdjęcie lepiej oddaje rzeczywisty kolor. |
|
To może troszkę gorzej. |
A teraz zmykam, bo sezon ogórkowy w pełni, a papierówki wołają o przerobienie na musik...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie dla spamu.
To moje podwórko.